Ait ben Haddou to ksar [czyli ufortyfikowana wioska] u podnoza gor. Zalozona zostala przez Almorawidow w XI wieku. Ksar ma kolor czerwonawej ziemi i jest tak malowniczy, ze sluzyl za tlo do wielu filmow (na przyklad Gladiatora).
Jak wszedzie w Maroku jest tu bardzo duzo nagabywaczy i faux guides. Po doswiadczeniach z kazby w Ouarzazate nie zwracalismy juz uwagi na "rady" miejscowych "this way to kasba" i o droge zapytalismy innych turystow. I dobrze, bo wlasciwe wejscie do ksaru jest zupelnie z drugiej strony i nie ma zadnych znakow jak tam trafic. Dla wyjasnienia dodam, ze ksary i kazby dziela sie zazwyczaj na dwie czesci - jedna zamieszkiwana jest przez tubylcow, a druga mozna zwiedzac. Jak tylko turysta zbliza sie do kazby zaraz otacza go wianuszek "zyczliwych" tubylcow prowadzacych "this way to kazba" do niewlasciwego wejscia, czyli do zabudowan mieszkalnych. Jak juz sie wejdzie do srodka to koniec - naprawde ciezko sie od nich opedzic a za "oprowadzanie" trzeba oczywiscie placic.