Geoblog.pl    orzechowscy    Podróże    Islandia    Reykjavik
Zwiń mapę
2007
17
mar

Reykjavik

 
Islandia
Islandia, Reykjavík
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3233 km
 
[G]
Pierwszego dnia Monika i Lukasz zabrali nas do Caffe Reykjavik. Knajpa i restauracja w centrum Reykjaviku. Naljepsza w mieście.
http://www.restaurantreykjavik.is/

Poszliśmy na kolacje i do baru lodowego:)
http://www.restaurantreykjavik.is/index.php?option=content&task=view&id=19&Itemid=42

Przed wejściem do baru dostaliśmy specjalne białe okrycia, bo w barze wszystko jest z lodu - od podłogi po sufit, nawet fotele i stoły. Nie wiem jaka panuje temperatura, ale chyba zimniej niż w lodowce:)
Szefowa baru poleca islandzką specjalność - Hákarl ( czyli zgniły rekin). Zjada się tylko kawałek na wykałaczce i od razu popija islandzka wódką -brennivín. Dla odważnych / pozbawionych kubków smakowych dokładka:)
a teraz najlepsze - przygotowanie Hákarl:
- bierzemy rekina i zabijamy
- 'polewamy' moczem aby amoniak zareagował z kwasem mięsa
- zakopujemy na parę miesięcy ( aby uwolniły się z niego wszystkie szkodliwe substancje)
- suszony na wolnym powietrzu

Hákarl powala odorem jak tylko uchyli się przykrycie miseczki, w której się znajduje. Lecz nie po to przejechaliśmy tyle kilometrów, żeby zrażać się zapachem! - zjedliśmy... no i powiem tylko tyle, że do końca życia starczy:) smak... dosyć specyficzny.


[SZ]
Fajnie się chodziło po Reykjaviku. Najfajniejsza panorama miasta rozciąga się z wieży kościoła Halgrimskirkja (największy kościół w mieście, góruje nad całym Reykjavikiem). Poza tym polecam wszystkim pylsur czyli islandzkie hot-dogi (narodowa potrawa Islandczyków :)) i chipsy rybne czyli rybę zasuszoną tak bardzo, że gryzie się ją jak chipsy:). Hot-dogi można kupić w małych budkach rozsianych po mieście. Z innych islandzkich przysmaków utkwił mi w pamięci grautur czyli coś pomiędzy dżemem a bardzo gęstym jogurtem (dziwnie brzmi, ale dobre jest). Miesza się go z mlekiem i pije. Poza tym opisany już przez Gosię haukarl czyli zgniły rekin. Jak go popić wódką to zostawia nawet przyjemny posmak (pomiędzy serem pleśniowym a zjełczałym masłem). Wędzone, owcze mięso jest całkiem smaczne. Zwłaszcza, że wieprzowina czy wołowina są w większości importowane przez Islandię, więc są dwa razy droższe niż mięso owiec czy ryby.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 68 wpisów68 14 komentarzy14 601 zdjęć601 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
24.04.2011 - 04.05.2011
 
 
16.03.2007 - 27.03.2007
 
 
10.08.2008 - 22.08.2008